HUMANITAS DZIKS
A więc na starcie skład grupy: Kamila, Krzyś, Jasiek, Edyta, Natalia S., Dawid, To pewnie też nie wszyscy ale zdeklarowani
A teraz rozwinięcie
Jak jużniektórym mowiłam wpadł mi do głowy pomysl na pogawędke dotycząca młodych ludzi i polityki. Chodzi generalnie o to, że (przynajmniej wśrod moich znajomych) panuje ogólne przekonanie iż możemy pogadac o wszystkim byle nie o polityce. Już nawet rozmowy o religii czy jakis tematach kontrowersyjnych przyechodza szybciej niz polityka. No więc można by się zastanowić z tym całym wyimaginowanym gościem od czego to zalezy. Na pewno w duzym stopniu chodzi o niewiedze spoleczeństwa i ogolnego podejscia (szczegolnie młodych ludzi) że polityka to mega gówno. No i tu się trzeba zastanowić w jaką role wcielimy 'gościa'. Może to być na przykład facet, który zapoczatkował akcje wprowadzenia przedmiotu podstawy politologii do wszystkich szkół wyższych i akcji rozszerzenia w szkołach średnich lekcji wos. Może to być również działacz jakiejś młodzieżówki jednej z partii. Jakieś wasze propozycje.
Myśle, że trzeba ogarnąć trochę statystyk z ostatnich wyborów (pamietać trza że przede wszystkim oceniane będzie przygotowanie więc im więcej jakiś pierdól tym moim zdaniem lepiej). Można tez zahaczyć o fenomen Palikota, że trafił do młodych bo mowi naszym językiem, zrozumiałym, jasnym no i jest za legalizacją.
Wydaje mi się że najpierw musimy wspólnie ustalić konkrety a później machnąć jako taki scenariusz.... w sensie pytania przynajmniej jakie zadać chcemy no i wstęp jakiś opisujący co? kto? i po co?
Czekam na wasze propozycje... Jak coś napiszecie to dajcie cynk na gg (3184241), fejsie lub telefon
Peace
Offline
Kamila napisał:
Może to być na przykład facet, który zapoczatkował akcje wprowadzenia przedmiotu podstawy politologii do wszystkich szkół wyższych i akcji rozszerzenia w szkołach średnich lekcji wos. Może to być również działacz jakiejś młodzieżówki jednej z partii.
Peace
Przypominam, że mamy wymyślić dwóch gości
Więc może to być ten i ten.
Z pierwszym możemy porozmawiać o tym dlaczego tak jest i co można zrobić żeby młodzi ludzie bardziej byli zorientowani w polityce (wprowadzenie do szkół politologii, rozszerzenie wosu)- i to może być ktoś ze szkolnictwa. To co Camila napisała.
A drugim gościem może być jakiś koleś z polityki ble ble ble.
Ewentualnie przedstawiciel opornej młodzieży
Wiecie co mam na myśli? ;P głupi przykład:
1. Rozmawiamy z osobą chorą na serce
2. Rozmawiamy z lekarzem kardiologiem
Offline
No własnie... moze mi ktos to wytłumaczy... Bo ja jakoś nie skumałam tego motywu z drugim gościem... O co tam kaman było? Bo pierwszy sie wcieli w wybrana przez nas role a drugi? To ma być powiązane jakos czy dwa osobne tematy/wywiady?
Offline
hej robaczki ktoś mnie przygarnie do grupy? bo ja teraz dowiedziałam że mamy coś zrobić? ile ma być pytań? możecie mi coś więcej powiedzieć? ja na razie mam status bezrobotnej więc moge poszukać czegoś. tylko nie wiem co dokładnie mamy do zrobienia
Offline
Rozumiem, że mamy ukazać po przez wywiad pogląd młodych ludzi na politykę? Nie było mnie na tych zajęciach więc mogę się mylić ale nie lepiej było by zaprezentować wywiad z członkiem jakiejś subkultury młodzieżowej? Wpływ tej subkultury lub wychowania na tego człowieka i jego pogląd na politykę?
Offline
Hey
jeżeli mogę coś doradzić proponowałbym na środę podać konkretne propozycję pytać i całego toku rozmowy - z perspektywy każdej z osób będącej w grupie - jak Wy to widzicie itp
ja postaram się dodać przykładowe pytania - tak koło 15 żeby zapełnić rozmowę i z tych 15 będziemy w trakcie rozmowy wybierać takie które najlepiej będą pasowały aby je zadać. Zawsze lepiej mieć ich więcej niż potem żałować bo wydaje mi się że nasz "gość" może być bardziej nieprzewidywalny niż myślimy. Co do jego osoby proponuję jakiegoś profesora "rehabilitowanego" politologa z doświadczeniem do którego moglibyśmy wybierać jakieś konkretniejsze pytania typu - czy elektorat Palikota to zasługa słabości PO czy złej kampanii SLD, a być może to alternatywa dla bratobójczej walki na froncie prawicy i Palikot będzie nam alternatywą dla Jarka. Przykładowe - wiadomo w formie "do zadania" będzie to bardziej zwięzłe ale chciałem po prostu żebyście wiedzieli o co mi chodzi. Ja swoje pytania i swój tok rozmowy podam do środy i mam nadzieję że zdążymy wtedy jakoś dojść do konsensusu
pozdro
Krzyś ; )
Offline
No właśnie Krzyś miałam taki pomysl żeby na jeden z tych dwóch tematów machnąć coś w stylu "fenomen Palikota" i można do tego nawiąząc że gościu mówi jezykiem [rotyum, zrozumiałym, jest prostolinijny i moze dlatego poparło go ta wielu ludzi. Musimy jednak wymyślec tez drugi temat. Może w tym drugim skupimy sie na czyms bardziej przyziemnym... nie wiem... moze na przykład cos ogólnie o studiowaniu... że kiedyś to był przywilej a teraz to jest norma... że jest dużo uczelni prywatnych i niektórzy myślą że jest to "kupowanie" tytułów za ciężką kase włożoną w to całe studiowanie... Pamietacie ten artykuł w newsweeku odnośnie zarobków ludzi wykształconych i ludzi z wyrobionym fachem? Moze po prostu skupić sie na tym czy studia tak na prawde są aż tak potrzebne, czy patrzy sie na doświadczenie i kreatywność ludzi czy tylko na to czy i jaki papierek dotyczacy studiów posiadają. co wy na to? A moze ktos ma jakis ciekawy pomysł... ludzie ruszmy głowami i może trochę zaangażowania?
Offline
Kamila a to nie ma być w ten sposób że druga rozmowa ma nas zaskoczyć i będziemy mieć tylko kilka chwil żeby się do niej przygotować itp ? jakoś tak mi się kojarzy to co nam mówiła Pani magister ;P ale być może się mylę
Rola zaproszonego Gościa : na przykład ktoś kto zapoczątkował akcje wprowadzenia przedmiotu podstawy politologii do wszystkich szkół wyższych i akcji rozszerzenia w szkołach średnich lekcji WOS. Może to być również działacz jakiejś młodzieżówki jednej z partii. Jeszcze to dookreślimy.
rola gościa opisana przez Damiana troszkę mija się z tym co teraz z Kamilą obgadaliśmy tzn Palikot itp więc być może gościem powinien być znany politolog publicysta i wtedy łatwiej byłoby zadawać pytania dotyczące fenomenu Palikota i np. podejścia młodych ludzi do polityki niż zadawać je komuś kto pracował jako urzędnik oświaty czy nawet minister do spraw oświaty
jak myślicie ?
Ostatnio edytowany przez Krzysiu (2011-10-18 17:34:31)
Offline
Chyba Krzysiu masz racje, chyba coś takiego Pani magister mówiła, ale jakoś o tym zapomniałam
Może w pierwszej kolejności dojdziemy do porozumienia kto będzie naszym gościem, a następnie będziemy wymyślać pytana (i ewentualną odp gościa, aby kolejne pytanie trzymało się kupy... wiem wiem, że nie trafimy w 100% ale możemy taki schemat zrobić)
Wracając do tego gościa pamiętajcie, że czym osoba wyższa stanowiskiem tym pytania muszą być bardziej elokwentne no i że tak powiem nie z dupy , a przypominam że ona nie bedzię oceniała poziomu pytań, tylko to czy potrafimy wybrnąć z danej sytuacji, a czym gość będzie bardziej MĄDRY tym my głupsi
I tu nie chodzi żebyśmy się wykazali znajomością polityki (bo jak temat wskazuje tak do końca nie jest ;P)
Offline
No nareszcie jakis odzew... No własnie bo ja nie kumałam tego motywu z drugim gościem i pisałam odnośnie tego pytanie już w piątek.;]
Szczerze mówiąc to ja bym się jednak wolała skupic na podejściu młodych do polityki bo w ostatnim newsweeku prawie pół numeru dotyczy palikota i praktycznie cały czas o Palikocie we wszystkich mediach więc moim zdaniem fenomen fenomenem ale bez przesady... w sensie za dużo go już wszędzie więc może my sobie dajmy spokój co? Można cos nawinąć ale chyba lepiej na głównym temacie sie skupić... Przypominam że oceniane będzie przede wszystkim: NASZE PRZYGOTOWANIE do tematu wywiadu a nie czy potrafimy wybrnąć. Moim zdaniem chodzi o to że trzeba się jakoś merytorycznie przygotowac.
Offline
Wydawało mi się, że mówiła coś o tym żebyśmy się nie 'dali' gościowi czyli umiejętność wybrnięcia z sytuacji, czytaj merytoryczne przygotowanie.
Co by nie mówić podstawa to wybranie GOŚCIA. A potem poleci
Offline
Moja propozycja wywiadu...
Rozmowa dziennikarza (D) ze studentem politologii (S).
D: Witam serdecznie, mógłbym zająć Panu chwilę?
S: Tak, proszę bardzo.
D:Chciałbym przeprowadzić z Panem wywiad na temat dzisiejszego stosunku młodych ludzi do polityki.
Jak Pan uważa, czego może szukać w polityce tak młody człowiek jak Pan?
S: Na początek chciałbym skończyć studia, potem zobaczymy co dalej. Uważam, że naszą naturalną cechą
jest narzekanie na porządek zaprowadzony przez starsze pokolenie polityków. Nas młodych ludzi jest zdecydowanie za
mało we władzach i mamy małą szansę przebicia. Oczywiste, że interesując się polityką chcielibyśmy przyczynić się do zmian w tym kraju.
D: Jaki jest Pana zdaniem powód tak małej ilości młodych ludzi w polityce?
S: Przede wszystkim uważam, że zbyt niewielu młodych polaków jest zainteresowanych polityką. Poza tym nikt nie zauważa, że przełomie roku '89
rządzi to samo stare pokolenie polityków, natomiast zmieniają się jedynie nazwy partii z ramienia, których uzyskują mandaty. Niestety wielu starszych
polityków nie rozumie młodzieżowych potrzeb czy wizji, nie próbując ich wykorzystać. Być może starsi koledzy czują się zagrożeni, że ich styl i metody
działania mogą zostać wyparte przez nowe idee.
D: Jakie pomysły mogą wprowadzić młodzi do polityki? Jakie idee?
S: W grupie młodych ludzi bezrobocie wynosi prawie 50% Tak duża grupa bezrobotnych w tak młodym wieku, świadczy o tym, że rząd jest za mało aktywny
dla tej grupy. Rząd powinien zwrócić uwagę na młodych ludzi którzy realizując się zawodowo próbują zakładać rodziny. Powinniśmy zdecydowanie
poprawić funkcjonowanie polityki prorodzinnej.
D: Skąd w takim razie brać na to fundusze?
S: Przykładem jest tutaj IPN i CBA, które działają raczej na zasadzie wewnętrznej kłótni, a można by włączyć je w ramy policji. Cały czas aktywnie
korzystać z funduszy unijnych oraz zastanowić się nad likwidacją funduszu kościelnego.
D: Zmieńmy może temat. Co myśli Pan na temat obecności w rządzie ruchu Palikota?
S: Pomimo dostania się do rządu, przyszłości partii Palikota nie wróżę. Kiedyś uważałem go za osobę bardzo pracowitą.
Prosto jest napisać program, ale trudniej go bronić. Palikot szukał dla siebie miejsca w centrum, a teraz próbuje na lewicy. Ja uważam, że to jest
okłamywanie wyborców, ponieważ nie można zmieniać poglądów co kilka miesięcy.
Poczytałem trochę w internecie i wyciągnąłem parę drobiazgów - cieszę się jeżeli choć trochę się przydałem i coś z tego uda się użyć, jeżeli trzeba można coś z tego powyciągać czy coś pozmieniać. Jak uda mi się wymyśleć coś więcej to na pewno dopiszę. Niestety nie wiem o co dokładnie w tym zadaniu chodzi ponieważ mnie nie było ale napisałem co umiałem
Offline
Łuhuuu... w końcu cos
Dawid jako, że Cię nie było to sprostuje, że wywiad ten przeprowadzany ma być 'świadomie' czyli gość jest zaproszony do radia na wywiad (nie jest z tzw. 'łapanki'). Musi byc wstęp do wywiadu czyli kogo, po co i dlaczego dzis gościmy. Moja propozycja to:
Dokladnie tydzień temu w ponad 400 europejskich miastach wyszło na ulice tysiące młodych osób aby protestować, działać, krzyczeć. Sami prostestujący nazwali sie Ruchem Oburzonych, który został zapoczatkowany na madryckim placu Puerta del Sol i rozlał się na cały świat. Młodzi ludzie wszedzie mówią to samo. Mają dość polityków, którzy nie słuchaja zwykłych obywateli, mają dość banków, które wpędzają świat w globalny kryzys, a przede wszystkim mają dość bezrobocia i braku jakichkolwiek perspektyw. Nasuwa się zatem pytanie: czy młodzi, którzy są postrzegani jako pokolenie egoistyczne i nastawione jedynie na konsumpcje, w końcu zaczynają się interesować polityką? a przy okazji czy mamy wystarczającą wiedzę na ten temat by wprowadzać 'rewolucje'.
Przygotowując się do dzisiejszej audycji przeprowadziliśmy krótką ankietę wśród naszych znajomych i rówiesników czyli ludzi w przedziale od 19 do 28 lat i powiem szczerze, że wyniki trochę nas zmartwiły.,bowiem aż 63% osób deklaruje, że polityka to według nich najgorszy temat rozmów ze znajomymi a aż 83 % twierdzi iże jego wiedza na temat polityki jest bardzo mała. Skąd się bierze az taka niewiedza wśród pokolenia internetu i mass mediów, dla których dostęp do informacji jest najłatwiejszy i najszybszy? O tym własnie chcemy dziś porozmaiwać z Panem Jurkiem Burkiem (no można zmienić )- pomysłodawcą akcji "Polityka dla laika" (wymyślcie jakies bardziej chwytliwe hasło ), której głównym celem jest edukacja młodzieży.
D: Witamy Pana w naszym studiu i dziękujemy ze znalazł Pan chwilę czasu by sie z nami spotkać i porozmawiać
JB: 'pewnie cos tam podziękuję, ble ble ble'
i teraz propozycje pytań:
- skąd się bierze niewiedza polaków na temat polityki, czy nie jest to spowodowane faktem, iz jezyk polityki jest trudny, skomplikowany, wymagający a dla młodego człowieka po prostu nudny i niezrozumiały
- politycy to przeważnie starsi, powazni ludzie, którzy dużo obiecują a mało robią. W gruncie rzeczy ludzie młodzi nie sa az tak naiwni jak się może wydawac więc wolą sie odciąć od tego teatrzyku. Czy większa wiedza na temat polityki nie sprawiłaby że młodzi chętniej by sie angazowali w życie publiczne nie tylko za pomoca protestów w postaci demonstracji czy haseł wywieszanych podczas meczy na stadionach?
- w jaki sposób można zachęcic młodych do działania a nie tylko biernego uczestnictwa w życiu społecznym?
- czy szkoła i lekcję wosu to wystarczająca edukacja? wszyscy bioracy udział w naszej ankiecie ukończyli szkołę średnią więc mieli lekcje wosu a mimo to ich wiedza na temat poltyki jest bardzo mała
no i cos tam jeszcze można dopisac... co wy na to?
Offline
Ja z zajec w radio wywnioskowalam ze ma byc jeden temat , a nie dwa. mamy wybrac temat Jakis watek polityczny. okreslic z kim wywiad przeprowadzamy i kto jest odbiorca , czyli mlodzi ludzie. Nic o 2 tematach nie bylo mowy. 2 grupy dwa tematy
Wieczorkiem usiade i poszukam czegos . wiadomo kto wywiad bedzie przeprowadzal?? dogadalisie sie??
Offline